"Niebezpieczny precedens". Afera wokół Sądu Najwyższego

"Niebezpieczny precedens". Afera wokół Sądu Najwyższego

Dodano: 
Budynek Sądu Najwyższego w Warszawie
Budynek Sądu Najwyższego w Warszawie Źródło: PAP / Leszek Szymański
Każdy sędzia w Polsce może zamrozić stosowanie ustawy w całym kraju, a tym samym unicestwić obowiązujące przepisy. Taki skutek ma ostatnia decyzja Sądu Najwyższego – pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

"DGP" wraca do zeszłotygodniowego postanowienia SN, który przesłał pytania do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) i zawiesił przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczące przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku.

Gazeta zwraca uwagę, że skoro SN może zamrozić stosowanie przepisów ustawy w całym kraju do czasu rozstrzygnięcia wątpliwości przez TSUE, analogicznie może postąpić każdy sąd w Polsce odnośnie do każdej ustawy.

Jak zaznacza dziennik, prawnicy są zgodni co do tego, że Sąd Najwyższy miał podstawę, aby zadać TSUE pięć pytań prejudycjalnych dotyczących przepisów regulujących zasady przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, ale ta jednomyślność kończy się w przypadku zawieszenia przepisów dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów, którzy ukończyli 65 lat.

"Zdaniem ekspertów sędziowie stworzyli niebezpieczny precedens" – czytamy na łamach "DGP".

Czytaj też:
Ziemkiewicz o SN: A jeśli ogłosi, że legalną władzą nadal są Komorowski i Kopacz?

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także