Rymanowski zdradza, dlaczego odszedł z TVN

Rymanowski zdradza, dlaczego odszedł z TVN

Dodano: 
Bogdan Rymanowski
Bogdan Rymanowski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Dziennikarz Bogdan Rymanowski, który w październiku rozpoczął współpracę z telewizją Polsat, opowiedział "Super Expressowi" o swoim odejściu z TVN i własnej wizji dziennikarstwa.

– Skłamałbym, gdybym powiedział, że w TVN nie miałem wolności. Zapraszałem takich rozmówców, jakich chciałem, poruszałem z nimi tematy, jakie chciałem, i zadawałem takie pytania, jakie chciałem. Mój transfer był podyktowany głównie tym, że chciałem znaleźć dla siebie jakąś nową formułę – tłumaczy dziennikarz.

Rymanowski określił Polsat jako telewizję, w której może realizować się na swoich zasadach i wcielać swoja wizję zawodu dziennikarza. – Z Dorotą Gawryluk szukamy w naszym programie niuansów, mamy wątpliwości, szukamy sedna problemów. Bardzo sobie cenię to, że mamy w tej kwestii wolną rękę – zaznaczył.

– Dla mnie dziennikarstwo to dystans do polityki. Dystans, który polega na tym, że przepytujesz polityków, dociekasz, ale to widzowi czy czytelnikowi pozostawiasz prawo do wyciągnięcia wniosków. Uważam, że za dużo mamy ze strony dziennikarzy kazań, a za mało pytań, które powinni zadawać – uważa Rymanowski.

Pytany o porównywanie obecnych rządów do faszyzmu, Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera i Polski do PRL, dziennikarz podkreślił, że doskonale pamięta czasy komunizmu oraz to, jak wyglądało wtedy państwo. – Próby porównywania Polski A.D. 2018 z tamtymi czasami wydają mi się zwyczajnie groteskowe – ocenił.

– Uznanie, że dzisiejsza Polska nie jest powtórką z PRL, nie oznacza, że dziennikarze nie powinni patrzeć władzy na ręce. Że nie powinni dociekać, badać i dostrzegać tego, co jest złe. Uważam, że powinni to robić – podkreślił Rymanowski.

Czytaj też:
Bogdan Rymanowski objął nowe stanowisko

Źródło: Super Express
Czytaj także