Do kolizji z udziałem rządowej kolumny aut doszło w czwartek w Imielinie na Śląsku. W jednym z samochodów była Beata Szydło. Byłej premier nic się nie stało.
Według doniesień RMF FM funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, który spowodował stłuczkę, został ukarany mandatem w wysokości 220 złotych oraz 6 punktami karnymi. Ustalono, że za kolizję odpowiada kierowca ostatniego samochodu kolumny.
W zderzeniu brały udział w sumie trzy auta. Pierwszy, należący do mieszkańca Imielina, zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, przez które chciało przejść dziecko. Tuż za nim zdążył zahamować kierowca pierwszego rządowego samochodu. Wtedy uderzył w niego drugi pojazd z kolumny rządu.
Beata Szydło została przewieziona dalej innym samochodem.
Czytaj też:
Kolizja kolumny rządowej. W aucie była Beata Szydło