Jacek Międlar spalił zdjęcie byłego premiera. "Komunistyczny parch"

Jacek Międlar spalił zdjęcie byłego premiera. "Komunistyczny parch"

Dodano: 
Jacek Międlar
Jacek Międlar Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
Syn Tadeusza Mazowieckiego złożył w prokuraturze zawiadomienie przeciw Jackowi Międlarowi – donosi "Gazeta Wyborcza".

W 37. rocznicę stanu wojennego były ksiądz spalił zdjęcie Tadeusza Mazowieckiego, nie szczędząc wobec byłego premiera ostrych słów.

– Trzymam portret zdrajcy, (…) człowieka, który sprawił, że wrogowie nie zostali rozliczeni. (…) W jakim kraju żyjemy? W kraju, który dał nam ten komunistyczny parch! – wykrzykiwał Jacek Międlar podczas demonstracji narodowców.

O sprawie zawiadomił prokuraturę syn byłego premiera, Wojciech Mazowiecki. – Jestem oburzony, że państwo nie reaguje i dopuszcza do tego, że ktoś popełnia przestępstwo. Na miejscu była policja, która nic nie zrobiła – powiedział w rozmowie z "Wyborczą".

Jego zdaniem Międlar "najpierw podszywał się pod księdza", a dziś "wymaga terapii".

W latach 1989–1991 Tadeusz Mazowiecki był ostatnim prezesem Rady Ministrów PRL i pierwszym premierem III Rzeczypospolitej. Współtworzył Unię Demokratyczną i Unię Wolności. Doradzał prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Zmarł w październiku 2013 r.

Czytaj też:
Wałęsa w telewizji. Zaatakował Andrzeja Dudę i wyparł się listu Kiszczaka

Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj także