W lipcu podczas sejmowej debaty nad ustawami sądowymi Jarosław Kaczyński skierował mocne słowa pod adresem posłów opozycji. – Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami – mówił wówczas prezes PiS.
Do wypowiedzi Kaczyńskiego nawiązał w programie "Fakt Opinie" Jacek Protasiewicz. Polityk został poproszony o świąteczne życzenia dla prezesa PiS.
– Życzę Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby naprawdę uwierzył, że ci Polacy i politycy, którzy nie sympatyzują z jego Prawem i Sprawiedliwością, to nie są zdradzieckie mordy. My nie jesteśmy zdrajcami ojczyzny, jesteśmy ludźmi, którzy mają inny pogląd na Polskę i Unię Europejską – tłumaczył poseł.
Jego zdaniem nazywanie opozycji "zdradzieckimi mordami" jest niesprawiedliwe. – Więcej empatii, bo to tylko i wyłącznie pogłębia w Polsce konflikt, który dla większości Polaków jest, powiedziałbym, dramatyczny – ocenił Protasiewicz.
Za swoje słowa Jarosław Kaczyński został upomniany przez sejmową komisję etyki poselskiej. Domagał się tego Ryszard Petru, wtedy polityk Nowoczesnej, dziś lider partii Teraz.
Czytaj też:
Wałęsa znów o braciach Kaczyńskich. Padły ohydne słowa