Gazeta pisze, że ten były minister, a obecnie adwokat, zabiegał o tzw. biorące miejsce na liście wyborczej do europarlamentu. Najpierw chciał startować z Warszawy, razem z Koalicją Europejską, ale bezskutecznie. Potem miał się starać o wysokie miejsce na liście Wiosny.
– Wszyscy, tylko nie on. Nie ma tematu – cytuje osobę z bliskiego otoczenia Roberta Biedronia "Fakt". Dziennik zwraca uwagę, że miejsca dla Kalisza nie znalazły u siebie ani KE, ani Wiosna.
A co z jego byłą partią - Sojuszem Lewicy Demokratycznej? – Nie mogę znaleźć w telefonie jego numeru, dawno nie rozmawialiśmy – odpowiedział na pytanie o Kalisza ważny członek SLD. "Zatem nie Koalicja Europejska, nie Wiosna i nie SLD" – podsumowuje gazeta.
W komentarzu "Fakt" podkreśla, że Ryszardowi Kaliszowi pozostaje skupić się na rozwoju kancelarii adwokackiej i pozyskiwaniu nowych klientów – jak zaznacza tabloid – "oby łatwiejszych do obrony, niż podejrzewana o prowadzenie auta po pijanemu jego żona Dominika".
Kobieta miała 2,5 promila alkoholu we krwi, kiedy zatrzymała ją policja. W aucie jechało z nią dziecko. Ponieważ Dominika K. jest adwokatem, grozi jej nawet wydalenie z zawodu.
Czytaj też:
Mówiła, że PiS kłamie, teraz startuje z list tej partii. Oto, jak się tłumaczy