Seryjny morderca grasuje w Chicago? Mógł zabić nawet 51 kobiet

Seryjny morderca grasuje w Chicago? Mógł zabić nawet 51 kobiet

Dodano: 
Policja USA
Policja USA Źródło: Flickr / Scott L/CC BY-SA 2.0
Policja w Chicago zaczęła przyglądać się historiom zabójstw kobiet. Od 2001 roku 51 morderstw w tej okolicy nadal pozostaje nierozwiązanych. Śledczy przyznają, że zbrodni mógł dopuścić się jeden, seryjny morderca.

Miejscowa policja poinformowała, że w mieście może grasować seryjny zabójca. Chicago to jedno z najbardziej niebezpiecznych miast w USA według rankingów FBI. Do codzienności należą tam porachunki gangów i strzelaniny.

Specjalna grupa śledczych złożona z miejscowej policji i funkcjonariuszy FBI przeanalizowała nierozwiązane morderstwa w Chicago. Ujawniono później, że wiele wskazuje na to, iż zabójstw dopuściła się jedna osoba. – Istnieje podejrzenie, wszystkie zbrodnie popełnione zostały przez tę samą osobę. Uwierzcie mi, gdyby było inaczej, nie mówiłbym o tym – przekazał nadkomisarz Eddie Johnson.

Ciała 51 kobiet znaleziono w ciągu ostatnich 18 lat w opuszczonych domach lub zaułkach. Wszystkie były uduszone. Nie były zamożna, zdają się być ofiarami przypadkowymi. Ginęły w różnych częściach miasta. Większość kobiet zajmowała się prostytucją. W 21 przypadkach oddzielono ten sam kod genetyczny – a to już może być dowód na to, że uduszeń dokonał jeden seryjny morderca.

Czytaj też:
16 strzałów w 15 sekund. Były policjant skazany za zabójstwo nastolatka

Źródło: RMF 24
Czytaj także