USA: Polski kościół będzie sprzedany. "Utraci swój sakralny charakter"

USA: Polski kościół będzie sprzedany. "Utraci swój sakralny charakter"

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay/Kloxkolx_com/Domena Publiczna
Abp Chicago Blase Cupich poinformował o ostatecznym zamknięciu polskiego kościoła św. Wojciecha w dzielnicy Pilsen. Teren wokół kościoła jest bardzo atrakcyjny, a jego wartość szacuje się na ok. 10 milionów dolarów. "Kościół św. Wojciecha utraci swój sakralny charakter i zostanie adoptowany do celów świeckich" - czytamy w liście do parafian, który opublikował portal wsensie.pl.

Abp Cupich poinformował wiernych, że po konsultacjach z Radą Prezbiterialną Archidiecezji Chicago wydał dekret, który zakłada, że świątynia zostanie zamknięta i zaadoptowana do celów świeckich. Hierarcha co prawda podkreślił, że świątynia od ponad stu lat była "ostoją dla społeczeństwa mieszkającego w dzielnicy Pilsen", ale jednocześnie przypomniał o "zasobach parafii i znacznych potrzebach inwestycyjnych niezbędnych do naprawy i stabilizacji budynku kościoła".

Kościół św. Wojciecha znajduje się na liście obiektów historycznych Archidiecezji Chicago. Proboszczem parafii od 2014 r. jest ksiądz Michael Enright, który rozpoczął kosztowny remont wież, na którego ukończenie potrzeba 3 milionów dolarów. – Przez te rusztowania kościół bardzo się zadłużył. To są bardzo duże pieniądze. Chcą pokazać, że kościoła nie stać, żeby to wszystko spłacić. "Kościół trzeba wyremontować", "nie ma na to pieniędzy", "jest mało ludzi" itd. – stara śpiewka. W taki sposób zlikwidowanych w okolicy kilka pięknych, polskich kościołów, które zostały zburzone i ich w ogóle nie ma – mówi jeden z rozmówców portalu.

– Kuria robi wokół tego wielką tajemnicę. Ludzie rozpoczęli protest, więc zaczęli ograniczać Msze św. W ostatnich latach było już tak, że Msza św. po polsku była sprawowana tylko co drugą niedzielę, żeby Polaków stamtąd wypędzić, tzn. zniechęcić do chodzenia do kościoła (...) duża grupa Polaków, tych których przodkowie budowali tę świątynię, no bo oni tam przecież mieszkają albo dojeżdżają, próbowała ten kościół ratować. Były jakieś protesty, organizowali modlitewne czuwania, adoracje Najświętszego Sakramentu. Ludzie desperacko chcieli ten kościół uratować – dodaje.

Źródło: wsensie.pl
Czytaj także