Afera wokół występu Kasi Stankiewicz. Wokalistka zapowiada kroki prawne

Afera wokół występu Kasi Stankiewicz. Wokalistka zapowiada kroki prawne

Dodano: 
Katarzyna Stankiewicz
Katarzyna Stankiewicz Źródło: PAP / Adam Warżawa
Kasia Stankiewicz miała wraz z innymi gwiazdami wystąpić na czwartej trasie Koncertów Muzyki Filmowej. Do tego jednak nie dojdzie. Zarówno organizator wydarzenia, jak i piosenkarka wydali oświadczenia.

W oświadczeniu opublikowanym wczoraj na Facebooku Łukasz Wojtanowski z Royal Concert poinformował o rezygnacji ze współpracy z Kasią Stankiewicz przy realizacji cyklu koncertów pod nazwą 4. Koncert Muzyki Filmowej. Jak wyjaśniono, powodem tej decyzji jest brak współpracy piosenkarki przy przygotowywaniu koncertów, a także ich promocji.

"Ponieważ sytuacja taka odbijała się niekorzystnie na pozostałych artystach zaangażowanych w realizację projektu, postanowiliśmy, w trosce o utrzymanie projektu jako całości, o rezygnacji ze współpracy z Panią Stankiewicz. I TO MIMO TEGO, ŻE JUŻ ZAPŁACILIŚMY FIRMIE WSKAZANEJ PRZEZ PANIĄ STANKIEWICZ Z GÓRY ZA 2 KONCERTY 24.000 PLN netto, CHOCIAŻ NIE DOSZŁO JESZCZE DO ŻADNEGO. Zważywszy jednak na postawę Pani Stankiewicz oraz jej brak zaangażowania w realizację projektu, odmówiliśmy zapłaty z góry za całą trasę koncertową, tj. 10 koncertów" – czytamy w oświadczeniu. "Jest nam przykro z tego powodu, jednak decyzję taką podjęliśmy w trosce o zachowanie integralności projektu jako całości" – dodano.

Inną wersję przedstawiła sama zainteresowana, która również wydała w sprawie oświadczenie. Jak poinformowała, powodem jej nieobecności na wydarzeniach organizowanych w ramach trasy "Koncerty Muzyki Filmowej" jest niedotrzymanie warunków postanowień umowy zawartej między nią a firmą Royal Concert reprezentowaną przez Pana Łukasza Wojtanowskiego, który pomimo wielokrotnych obietnic nie wywiązał się z zawartych w niej ustaleń finansowych".

Dziś Kasia Stankiewicz zabrała głos po raz drugi. W poście opublikowanym w mediach społecznościowych podkreśliła, iż "wolałaby skupić się na prowadzeniu działalności artystycznej, niż wydawaniu kolejnych oświadczeń, jednakże działania podejmowane przez Pana Łukasza Wojtanowskiego reprezentującego Royal Concert wymagają jej stanowczej reakcji". Reakcją tą będzie - wedle jej zapowiedzi - podjęcie kroków prawnych.

"Tak jak informowałam wczoraj, powodem mojej nieobecności na wydarzeniach muzycznych w ramach trasy 'Koncerty Muzyki Filmowej' jest niewykonanie postanowień umowy przez organizatora koncertów – Royal Concert. Jestem profesjonalistką i takiej postawy oczekuję również od moich współpracowników, nie godzę się tym samym na nieprzestrzeganie zawartych umów. Zapewniam Was, że do chwili rezygnacji ze współpracy z Royal Concert, pozostawałam w gotowości do udziału w koncertach. Konsekwencją decyzji o udziale w 'Koncertach Muzyki Filmowej' była rezygnacja z innych działań zawodowych, w których miałabym możliwość wystąpienia dla Was. Cała sytuacja jest więc dla mnie wyjątkowo przykra. Z uwagi na pojawiające się wątpliwości dotyczące wczorajszego oświadczenia opublikowanego przez Royal Concert, zaprzeczam, że to spółka zrezygnowała ze współpracy ze mną z powodu rzekomego braku współpracy przy przygotowaniu koncertów. Przedstawiony przez Royal Concert stan faktyczny sprawy, w szczególności w zakresie podejmowanych przez strony działań jest nieścisły i wprowadza w błąd. Pragnę wskazać, iż rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji narusza moje dobre imię i budowany przez lata wizerunek artystyczny. Nie tylko za skrajnie nieprofesjonalne, ale także za niezgodne z umową i obowiązującymi przepisami prawa, uznaję ponadto ujawnienie przez Pana Łukasza Wojtanowskiego reprezentującego Royal Concert, poufnych szczegółów umowy zawartej pomiędzy stronami. Z tych względów, jestem zmuszona przekazać informację, że nie mogę pozostać bierna wobec postawy Royal Concert, dlatego też zdecydowałam się na podjęcie stosownych kroków prawnych celem ochrony moich praw i słusznych interesów" – napisała.

Czytaj też:
Nazwała ją "krystaliczną kretynką". Nelli Rokita odpowiada Kwaśniewskiej

Czytaj też:
"Chciał zostać więźniem politycznym reżimu PiS, a tymczasem....". Były senator PO o Giertychu: To już pajac a nie adwokat

Źródło: Facebook