Czy maseczka pasuje do "ałtfitu"? Kasia Tusk radzi

Czy maseczka pasuje do "ałtfitu"? Kasia Tusk radzi

Dodano: 
Katarzyna Tusk
Katarzyna Tusk Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Córka byłego premiera nie po raz pierwszy doradza Polakom. Tym razem Kasia Tusk wzięła się za temat rękawiczek i maseczek ochronnych.

Zdjęcia w maseczkach na twarzy wciąż budzą na Instagramie pewne rozbawienie. Czy tego chcemy czy nie, stały się one jednak stałym elementem stroju, w którym wychodzimy na zewnątrz - nawet jeśli niektórym nie do końca pasują do „ałtfitu” – tłumaczy Kasia Tusk w mediach społecznościowych.

Blogerka dzieli się we wpisie na Instagramie oraz na swoim blogu „kilkoma uwagami” na temat noszenia maseczek.

instagram

„Przemycam też kilka psychologicznych mechanizmów, na które trzeba uważać aby nie wpaść w przesadę. Koronawirus zostanie z nami na dłużej – brońmy się przed nim ale kombinezony zostawmy medykom, pielęgniarkom i tym którzy naprawdę ich potrzebują” – przekonuje Kasia Tusk.

"Gdy pójście po mleko staje się wyzwaniem"

We wpisie "Loof of the day – Gdy pójście po mleko staje się wyzwaniem" córka byłego premiera zaznacza na wstępie, że „nie jej rolą jest ocena tego, czy maseczki działają”. „Codziennie wypowiadają się na ten temat eksperci z tytułami naukowymi i, pewnie tak jak część z Was, również zauważyłam, że czasem przeczą sobie nawzajem. Zakrywanie ust i nosa od tego tygodnia jest jednak obowiązkowe, więc jakąkolwiek polemikę uważam w tym momencie za zbyteczną.(...) Wróćmy na nasze podwórko, do pytania, jak bezpiecznie wyjść na zakupy” – tłumaczy dalej Kasia Tusk.

Następnie blogerka opisuje jak przygotowuje się do zakupów i tłumaczy jak ona zachowuje zasady bezpieczeństwa. "Ogromnym problemem jest mimowolne dotykanie twarzy, co każdy z nas ponoć robi setki razy dziennie. Drapiemy się, poprawiamy włosy, niektórzy podobno czasem nawet dłubią w nosie" – zauważa Tusk.

instagram

Dalej blogerka podkreśla, że na jedno wyjście do sklepu zużywa cztery rękawiczki.

Aby dojść do samochodu muszę otworzyć dłonią drzwi na klatce schodowej i furtkę – z których korzystają też inni sąsiedzi. Samochód traktuję jako strefę „czystą” więc ściągam rękawiczkę gdy do niego wsiadam (podział na strefy „czyste” i „brudne” jest niezwykle istotny i trzeba być w tej kwestii zdyscyplinowanym). Tuż przed wejściem do sklepu wkładam rękawiczki. (...) Ja nakładam rękawiczki na obydwie ręce, ale prawą ręką trzymam telefon z listą zakupów, a lewą zbieram rzeczy do torby (jestem leworęczna). Jeśli zdarzy się, że jakaś czynność wymaga użycia obydwu rąk, to zmieniam później rękawiczkę na prawej ręce (tak aby wciąż pozostała tą czystą ręką). Przy kasie wyciągam z torebki kartę kredytową prawą (czystą) ręką, a pin wystukuję lewą (brudną) ręką” – relacjonuje córka byłego premiera.

Czytaj też:
"Kto to jest Anja Rubik?". Znana modelka odpowiada Kai Godek
Czytaj też:
Celebrytka z głową?

Źródło: Instagram/makelifeeasier.pl/