"Pięć lat". Ważna deklaracja Macrona ws. Notre Dame

"Pięć lat". Ważna deklaracja Macrona ws. Notre Dame

Dodano: 
Emmanuel Macron przed katedrą Notre Dame
Emmanuel Macron przed katedrą Notre Dame Źródło: PAP/EPA / PHILIPPE WOJAZER / POOL
Katedra Notre Dame zostanie odbudowana w ciągu pięciu lat – obiecał prezydent Macron.

Oczy całego świata były wczoraj skierowane na Paryż, gdzie w płomieniach stanęła pochodząca z XII wieku katedra Notre Dame. Wszyscy zapartym tchem śledzili walkę francuskich strażaków o uratowanie zabytkowej świątyni i znajdujących się w niej relikwii. "Dramat", "prawdziwa tragedia", "serce pęka" - pisali użytkownicy mediów społecznościowych. Mieszkańcy Paryża wyszli na ulice swego miasta, gdzie padli na kolana i z różańcami w rękach modlili się o ocalenie katedry.

Prezydent Francji Emmanuel Macron natychmiast zapowiedział odbudowę świątyni. Sam Francois-Henri Pinault, francuski miliarder, zaoferował na ten cel 100 mln euro.

– Odbudujemy katedrę. Będzie jeszcze piękniejsza. Chcę, aby pracy były skończone w ciągu pięciu lat – podkreślił prezydent Francji.

– To od nas zależy, czy uczynimy z tej katastrofy okazję do zjednoczenia się i głębokiej refleksji nad tym, gdzie jesteśmy, gdzie powinniśmy być oraz do stania się lepszymi niż jesteśmy – dodał polityk.

Wstępne wnioski ze śledztwa

Jak donoszą francuskie media, według prokuratora Remy'ego Heitza prawdopodobną przyczyną pożaru katedry Notre Dame był wypadek. Dotychczasowe badanie śledczych nie wykazały, aby zaprószenia ognia było celowe. W momencie wybuchu pożaru, w świątyni były prowadzone prace renowacyjne. W celu ustalenia przyczyn wybuchu pożaru przesłuchano już pracowników, którzy zatrudnieni zostali do prac remontowych w Notre Dame. Według lokalnych mediów, śledczy od samego początku zakładali przypadkowe zaprószenie ognia.

Czytaj też:
YouTube oznaczał nagrania z pożaru Notre Dame jako teorie spiskowe

Czytaj też:
Wiadomo, co z polską kaplicą w Notre Dame. Obraz Matki Bożej przetrwał

Źródło: Reuters, BFMTV
Czytaj także