Francja: Szpital rozpoczął procedurę wymuszonej eutanazji niepełnosprawnego mężczyzny

Francja: Szpital rozpoczął procedurę wymuszonej eutanazji niepełnosprawnego mężczyzny

Dodano: 
42-letni Vincent Lambert miał wypadek drogowy w 2008 roku. Od tamtego czasu, żyje w stanie minimalnej świadomości. Na zdjęciu z matką.
42-letni Vincent Lambert miał wypadek drogowy w 2008 roku. Od tamtego czasu, żyje w stanie minimalnej świadomości. Na zdjęciu z matką. Źródło: PAP / PHOTOPQR/L'UNION DE REIMS
Olivier Bault | | Pomimo wezwań Komitetu Praw Osób Niepełnosprawnych ONZ, zespół dr. Sancheza w szpitalu uniwersyteckim w Reims rozpoczął procedurę uśmiercania 42-letniego Vincenta Lamberta, przykutego do łóżka w stanie ograniczonej świadomości od czasu wypadku drogowego w 2008 r.

Rodzice niepełnosprawnego mężczyzny nie składają broni i nadal walczą o prawo do życia dla swojego syna. Procedura uśmiercenia została wdrożona, pomimo tego, że Komitet ONZ ponowił 17 maja swoje żądania zawieszenia planowanej procedury eutanazji na Vincencie Lambercie do czasu rozpatrzenia skargi adwokatów jego rodziców przeciwko Francji w świetle zapisów międzynarodowej Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, której Francja jest sygnatariuszem.

Czytaj też:
Francja chce uśmiercić niepełnosprawnego. Wbrew prośbie Komitetu ONZ

17 maja francuski rzecznik praw obywatelskich, do którego zwrócili się adwokaci państwa Lambert stwierdził, że mamy do czynienia ze sprzecznymi normami i że rozstrzyganie między tymi normami nie leży w jego kompetencjach. Jak przyznał, z jednej strony zapisy Konwencji oraz żądania Komitetu ONZ mają charakter obligatoryjny dla Francji, a z drugiej strony państwo francuskie stoi na stanowisku, iż „zakwestionowanie decyzji o zaprzestaniu leczenia pozbawiłoby pacjenta prawa do tego, aby nie być przedmiotem uporczywego leczenia”.

Problem w tym, że owo „uporczywe leczenie” polega jedynie na sztucznym podawaniu pacjentowi pokarmu i płynów. Obecny konflikt między normami francuskimi a normami międzynarodowi wynika więc bezpośrednio z ustawy z 2016 r., która przekwalifikowała fakt sztucznego karmienia i pojenia pacjentów z opieki na leczenie. Ten zabieg językowy de facto otworzył we Francji drogę do legalnej eutanazji, choć oficjalnie nie mówi się o eutanazji tylko o wstrzymywaniu się od uporczywego leczenia. Gdy pacjent jest pozbawiony pokarmu i płynów, wprowadza się go w stan głębokiej sedacji aż do śmierci, która powinna nastąpić po kilku dniach.

Od lat szpital w Reims odmawia możliwości przeniesienia Vincenta Lamberta do wyspecjalizowanego zakładu opieki, choć takie zakłady ogłosiły swoją gotowość objęcia go kompleksową opieką. 16 maja stu francuskich prawników, sędziów i profesorów prawa potępiło na łamach portalu tygodnika Valeurs Actuelles decyzję o uśmierceniu tego pacjenta. List otwarty ostrzega przed skutkami takiego precedensu i potwierdza, iż w świetle prawa międzynarodowego Francja powinna uwzględniać żądania Komitetu Praw Osób Niepełnosprawnych ONZ o zawieszeniu procedury medycznego uśmiercenia niepełnosprawnego mężczyzny.

W sobotę Grupa bioetyczna Konferencji episkopatu Francji (CEF) także przypomniała francuskiemu rządowi, iż zasady praworządności wymagają, aby respektować prośbę Komitetu ONZ, skoro Francja uznała wcześniej jego kompetencję. Francuscy biskupi pytają też, dlaczego odmawia się Vincentowi i jego rodzicom transferu do wyspecjalizowanego zakładu opieki i skąd taki pośpiech wobec prośby Komitetu ONZ. CEF kwestionuje także kwalifikację sztucznego podawania pokarmu i płynów jako „leczenia” w przypadku, gdy pacjent nie jest ani w fazie terminalnej, ani nie doznaje jakichś nieznośnych cierpień z powodu swojego stanu.

W niedzielę przed szpitalem w Reims kilkaset osób protestowało przeciwko decyzji doktora Sancheza, który wcześniej powiadomił rodziców Vincenta Lamberta, iż od 20 maja zamierza wdrożyć procedurę uśmiercania ich syna. Wieczorem odwiedzili go rodzice, po czym upublicznili filmik nakręcony z telefonu. Na filmiku słychać, jak matka mówi do syna, żeby nie płakał, że będzie cały czas przy nim, żeby się nie martwił:

Walka o prawo do życia dla Vincenta Lamberta zyskała też w ostatnich dniach wymiar polityczny w kontekście nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego. Numer 1 na liście Zjednoczenia Narodowego (RN, wcześniej Front Narodowy) Jordan Bardella domaga się przeniesienia Vincenta Lamberta do zakładu, który będzie mu zapewniać stosowną opiekę. Również inni liderzy RN, w tym współprzewodniczący frakcji ENL w Europarlamencie Nicolas Bay, stanęli w ostatnich dniach w obronie prawa do życia Vincenta Lamberta, a Marine Le Pen domaga się, aby prezydent Emmanuel Macron zajął stanowisko w tej sprawie, gdyż sprawa ta ma związek z kwestią pełnej legalizacji eutanazji. Także François-Xavier Bellamy, numer 1 na liście centroprawicowej partii Republikanie w nadchodzących wyborach europejskich, poprosił prezydenta Macrona o interwencję i domagał się przestrzegania żądań Komitetu Praw Osób Niepełnosprawnych ONZ. Przestrzegał także przed straszliwymi skutkami takiego precedensu dla ponad półtora tysiąca osób niepełnosprawnych, będących we Francji w podobnej sytuacji, co Vincent Lambert.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także