Katolik wziął "homoślub". Podczas wesela... dokonał eutanazji

Katolik wziął "homoślub". Podczas wesela... dokonał eutanazji

Dodano: 
Aparatura. Zdjęcie ilustracyjne
Aparatura. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Adobe Stock
Zachodnie media opisują szokującą historię Roberta Fullera. Chory na raka mężczyzna zawarł tzw. małżeństwo homoseksualne, a podczas własnego wesela dokonał eutanazji. Podczas popełniania samobójstwa Fullerowi miał ponoć towarzyszyć... chór parafialny.

Robert Fuller deklarował, że jest katolikiem. Pomimo tego 75-letni mężczyzna mieszkał ze swoim partnerem. Fuller od roku chorował na raka. W maju zdecydował się zawrzeć tzw. małżeństwo homoseksualne. Następnie wystawił wesele. Kulminacyjnym punktem imprezy była procedura eutanazji, której poddał się chory.

Media informują, że Fuller był osobą wierzącą. Na pięć dni przed śmiercią miał otrzymać Komunię Świętą. Podczas procedury eutanazji miał mu towarzyszyć chór parafialny, który wykonał "Ave Maria".

Archidiecezja zaprzecza jednak doniesieniom medialnym, przekonując, że proboszcz rzeczonej parafii nie zdawał sobie sprawy z zamiarów Fullera.

Publicysta "Do Rzeczy" Tomasz Terlikowski przekonuje, że nawet jeśli parafia i proboszcz nie mieli pełnej wiedzy, to przecież byli świadomi planów chorego.

"Fuller samą swoją decyzją zanegował katolickie nauczenie, odrzucił je i popełnił jeden z najbardziej przerażających grzechów, i to w taki sposób, by uczynić z tego spektakl. Czy w takiej sytuacji, jawnego zaparcia się Kościoła i Boga, nie powinno się rozważyć odmowy pogrzebu, a nie wydawać na niego zgodę, i to jeszcze za życia mężczyzny?" – zastanawia się Terlikowski.

facebook

"Otóż wprawdzie mężczyzna na swoim Facebooku pisał, że błogosławieństwa udzielił mu proboszcz, to jednocześnie dodawał, że proboszcz ten jest jezuitą. Te nie jest prawda, bowiem proboszcz owej parafii jezuitą nie jest, jest natomiast faktem, że w parafii tej jezuici posługiwali, a mszę z rzekomym błogosławieństwem odprawił jezuita ojciec Quentin Dupont. Jednak ani jezuici, ani sam ojciec Dupont do sprawy się nie odnieśli. I to bardzo niedobrze. Milczenie to bowiem rodzi podejrzenia, że informacje Fullera choć nieprecyzyjne, to są jednak prawdziwe, i że rzeczywiście - całkowicie wbrew nauczaniu Kościoła i jasno wyrażonej w Piśmie Świętym i Tradycji woli Bożej - jakiś jezuita uznał, że wie lepiej i pobłogosławił straszliwy grzech. A jego prowincja nie ma odwagi, albo zdecydowania, by takie zachowanie potępić" – napisał Terlikowski na Facebooku.

Czytaj też:
Lekarka przeprowadziła eutanazję na pacjentce bez jej zgody? "Kazała rodzinie ją przytrzymać"
Czytaj też:
"Kościoła i księży będziemy bronić". Szczecin: Prowokacyjna akcja Baby Shoes przed kościołami

Źródło: catholicnewsagency.com, facebook, tysol.pl
Czytaj także