Nieprzyjemna sytuacja przydarzyła się papieżowi Franciszkowi dziś przed południem. Ojciec Święty utknął na niemal pół godziny w windzie, przez co spóźnił się też na południową modlitwę Anioł Pański.
Papież Franciszek pojawił się na niedzielnej modlitwie w Watykanie z siedmiominutowym opóźnieniem. Spotkanie z wiernymi na placu Św. Piotra rozpoczął od przeprosin - jak wyjaśnił, utknął na 25 minut w zablokowanej windzie.
Winda stanęła w miejscu najprawdopodobniej przez awarię elektryczną i spadek ciśnienia. Na pomoc papieżowi ruszyli strażacy, którzy szybko pomogli mu wydostać się z pułapki.
Czytaj też:
Papież Franciszek przeprasza muzułmanów. Za agresję chrześcijan
Czytaj też:
Papież przyjął rezygnację polskiego biskupa
Źródło: NBC News