Jak podaje CNN i Reuters, Abu Bakr al-Baghdadi miał zginąć w sobotę. Śmierć przywódcy ISIS potwierdzą m.in. badania DNA.
O śmierci terrorysty jako pierwszy poinformował amerykański "Newsweek". Gazeta informuje (powołując się na źródła w amerykańskiej administracji państwowej), że Abu Bakr al-Baghdadi zginął podczas operacji w Idlibie – północno-zachodniej prowincji Syrii. Terrorysta miał zdetonować kamizelkę samobójczą, w tracie nalotu amerykańskich sił zbrojnych.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedziała na dzisiaj wygłoszenie "ważnego oświadczenia". Kilka godzin temu, prezydent napisał natomiast na Twitterze, że "wydarzyło się coś bardzo ważnego".
Lider Państwa Islamskiego – Abu Bakr al-Baghdadi ukrywał się od pięciu lat. Na czele ISIS stanął w 2010 roku, kiedy organizacją była jeszcze podziemną częścią Al-Kaidy.
Czytaj też:
Trump odpowie za turecką agresjęCzytaj też:
Nożownik był "wtyczką" ISIS w specsłużbach? Skandal po ataku we Francji