Co najmniej 43 osoby zginęły w stolicy Indii, New Delhi. W nocy w miejscowej fabryce wybuchł pożar.
Jak informuje agencja Reutera, ogień zaskoczył śpiących w sześciopiętrowej fabryce robotników. Ponad 50 osób udało się uratować, 43 zginęły na miejscu.
Według lokalnych mediów fabryka produkowała torebki, a wewnątrz budynku przechowywano dużo surowców. Żadne szczegóły dotyczące przyczyn pożaru nie są na razie znane.
Ogień został ugaszony, a strażacy przeszukają teraz fabrykę. Chcą mieć pewność, że nikt nie został w środku.
Amit Shah, minister spraw wewnętrznych Indii, polecił wszystkim podległym mu służbom pilne udzielenie pomocy osobom poszkodowanym.
Ranni trafili do czterech pobliskich szpitali w New Delhi.
Źródło: Reuters