Wpadka Netanjahu miała miejsce podczas rządowego posiedzenia. Polityk mówił o umowie Izraela z Grecją i Cyprem w kwestii budowy podmorskiego gazociągu.
"Projekt jest o tyle istotny, że zmieniamy Izrael w potęgę nuklearną" – powiedział nieoczekiwanie premier Izraela. Chwilę później zdał sobie sprawę ze swojej "pomyłki" i poprawił się mówiąc, że chodziło mu o "potęgę energetyczną".
Niektórzy komentatorzy oceniają, że przejęzyczenie Netanjahu było celowe i ma związek z obecną napiętą sytuacją na Bliskim Wschodzie. Izrael jest jednym z głównych przeciwników Iranu, który dysponuje bronią jądrową.
Czytaj też:
Kto zagraża bezpieczeństwu świata? Jasna odpowiedź Polaków
Czytaj też:
Były ambasador: Nie udawajmy, że Polska jest neutralna