Pogrzeb Sulejmaniego trwa w mieście Kerman w południowo-wschodniej części Iranu. Podczas uroczystości i ogromnego pochodu pogrzebowego wybuchła panika. Co najmniej 35 osób zginęło, a 48 zostało rannych.
W ubiegłym tygodniu siły USA zabiły na lotnisku w Bagdadzie irańskiego generała dywizji Kasema Sulejmaniego, dowódcę elitarnej jednostki Al Kuds. Pentagon potwierdził, że akcję przeprowadzono na polecenie prezydenta Donalda Trumpa. W ataku zginęło łącznie osiem osób, a dziewięć zostało rannych.
Od soboty trwają masowe uroczystości pogrzebowe Sulejmaniego, a ulicami miast Iranu podąża liczący setki tysięcy ludzi orszak pogrzebowy. Jednocześnie trwają też protesty Irańczyków przeciwko działaniom Stanów Zjednoczonych.
Jak informuje Radio ZET, w związku z tragiczną śmiercią 35 osób, pogrzeb Sulejmaniego zostanie odłożony.
Czytaj też:
Atak na ambasadę Stanów Zjednoczonych. USA wysyła dodatkowe wojska