Po agresji na Gruzję, zachowaniu Rosji po katastro?ie smoleńskiej, po aneksji Krymu i całej serii przypadków zatrucia przeciwników Putina sprawa Nawalnego jest dla nas tylko kolejnym potwierdzeniem agresywnego charakteru polityki Kremla. Zupełnie inne wrażenie powstaje, gdy się śledzi media w Niemczech. Tam sprawa Nawalnego przykuwa uwagę polityków, a o?icjalne potwierdzenie przez laboratoria Bundeswehry faktu zatrucia opozycjonisty trucizną nowiczok wywołało spory szok. I co dla nas równie ważne, otworzyło na nowo dyskusję nad sensem zaangażowania Berlina w projekt Nord Stream 2.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
