Według niemieckiej gazety Aleksiej Nawalny "pamięta szczegóły" poprzedzające utratę przez niego przytomności. Zaczyna również mówić.
"Der Spiegel" zaznacza, że ochrona policyjna Nawalnego została wzmocniona w związku z tym, że – wraz z powrotem do zdrowia –opozycjonistę będzie odwiedzać zapewne więcej osób.
Nawalny w sierpniu zasłabł na pokładzie samolotu, którym wracał z Syberii do Moskwy. W pierwszej kolejności trafił do szpitala w Omsku, jednak pod naciskami jego współpracowników udało się transportować go do Niemiec. Obecnie jest leczony w szpitalu w Berlinie.
Testy przeprowadzone w Niemczech na próbkach pobranych od przywódcy rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego wykazały obecność chemicznego czynnika nerwowego z grupy Nowiczok. Tą samą substancją został otruty Siergiej Skripal.
Aleksiej Nawalny, jeden z najbardziej zagorzałych krytyków Kremla przebywa w Niemczech. Opozycjonista do niedawna był w stanie śpiączki. W berlińskiej klinice Nawalny jest pod ścisłą ochroną. Placówki pilnują funkcjonariusze Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA), którzy odpowiadają za ochronę osobistą członków rządu federalnego, jak również ich zagranicznych gości.
Czytaj też:
Otrucie Nawalnego. ONZ żąda od Rosji śledztwaCzytaj też:
Polskie MSZ reaguje na doniesienia o otruciu Nawalnego. "Śledzimy z niepokojem"Czytaj też:
Putin nie widzi powodu, aby wszczynać śledztwo ws. otrucia Nawalnego