We wtorek rano straż przekazała, że na terytorium między białoruskim i ukraińskim punktem kontrolnym na przejściu granicznym Nowi Jaryłowyczi przebywa kilkuset cudzoziemców. Wieczorem podano, że grupy obcokrajowców kierują się też do przejścia Dolsk w obwodzie wołyńskim.
Białoruska straż graniczna poinformowała, że na przejściu Nowa Huta – Nowi Jaryłowyczi na przekroczenie granicy z Ukrainą czeka ok. 700 chasydów, w tym ponad 100 dzieci – pisze Interfax-Ukraina.
Z kolei według białoruskiej państwowej agencji BiełTA w pobliżu białorusko-ukraińskiej granicy przebywa ponad 1,5 tys. chasydów, którzy chcą przedostać się na Ukrainę w związku ze świętem Rosz Haszana – judaistycznym Nowym Rokiem.
Ukraińska straż poinformowała też o objęciu pięcioletnim zakazem wjazdu na Ukrainę obywatela Izraela, który próbował nielegalnie przedostać się na Ukrainę z Białorusi, idąc przez bagno.
Służby pilnują granicy
Straż graniczna podkreśla, że uruchomiła swoje rezerwy oraz zorganizowała współpracę z policją i Gwardią Narodową. Zapewnia, że sytuacja pozostaje pod kontrolą.
Ukraińskie władze szacują, że z okazji obchodzonego 18-20 września święta Rosz Haszana miasto Humań w środkowej części kraju odwiedzi ok. 3 tys. chasydów. Według szefa MSW Ukrainy Arsena Awakowa co roku do Humania na grób cadyka Nachmana z Bracławia, uważanego za jednego z najsłynniejszych mistyków żydowskich, pielgrzymuje ok. 30-40 tys. chasydów z całego świata. Pod koniec sierpnia prezydent Wołodymyr Zełenski uznał, że w tym roku w związku z pandemią koronawirusa masowe obchody Nowego Roku w Humaniu są niemożliwe.
Czytaj też:
53 osoby zmarły, 2,9 tys. nowych zakażeń. Niepokojące informacje z Ukrainy