Nawalny o byłym kanclerzu Niemiec: Popychadło Putina

Nawalny o byłym kanclerzu Niemiec: Popychadło Putina

Dodano: 
Gerhard Schroeder, były kanclerz Niemiec
Gerhard Schroeder, były kanclerz Niemiec Źródło: PAP / EPA / SASCHA STEINBACH
Mocne słowa z ust Aleksieja Nawalnego padły pod adresem Gerharda Schroedera. Rosyjski opozycjonista powiedział, że były kanclerz Niemiec "próbuje chronić morderców".

Gerhard Schroeder od zakończenia kariery politycznej pracuje w rosyjskim przemyśle energetycznym – m.in. w spółce Nord Stream 2 i Rosniefcie.

Były kanclerz Niemiec stwierdził niedawno, że jak na razie nie wyjaśniono sprawy otrucia Nawalnego, a wszelkie działania oparte są na spekulacjach, bo brakuje niepodważalnych dowodów.

"Lobbysta Putina"

Rosyjski opozycjonista powiedział w wywiadzie dla "Bilda", że "Schroeder jest opłacany przez Putina". – Jeśli teraz próbuje kłamać o tej próbie otrucia, to jest to wielkim rozczarowaniem. Bycie lobbystą Putina to jedno. Ale teraz próbuje on bronić morderców – dodał.

Nawalny stwierdził, że bardzo trudno mu zrozumieć postępowanie Schroedera. – To przecież jednak były kanclerz najpotężniejszego kraju w Europie. Teraz jest popychadłem Putina, który chroni morderców – powiedział.

Według niego oprócz wynagrodzenia Schroeder dostaje od rosyjskiego prezydenta dodatkowe, nieoficjalne pieniądze. – To moja osobista opinia jako adwokata, który przez wiele lat badał działania Rosnieftu i Gazpromu – oświadczył.

Otruty nowiczokiem

Przypomnijmy, przeprowadzone w Niemczech testy wykazały, że Nawalny został otruty nowiczokiem. To samo potwierdziły później laboratoria we Francji i Szwecji. 23 września Rosjanin został wypisany z berlińskiej kliniki Charité, w której spędził prawie miesiąc.

Kreml od samego początku zaprzecza, że miał jakikolwiek związek z otruciem Nawalnego. 20 sierpnia opozycjonista poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Do Berlina trafił na życzenie rodziny.

Czytaj też:
Kompromitacja Niemiec. Rząd nie sprawdził tego, co dostał z Rosji

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także