Dla większości imigrantów, którzy trafili na terytorium Bułgarii jest ona dla nich krajem tranzytowym. Do końca lipca zatrzymano tam blisko 2 tys. uchodźców, którzy chcieli przedostać się do Serbii i dalej do krajów Europy Zachodniej.
Na Węgrzech, od pół roku imigranci są umieszczani w wioskach zlokalizowanych przy granicy z Serbią i tam oczekują na zakończenie wszystkich formalności związanych z uzyskaniem azylu. Rząd w Budapeszcie uzasadnił to rozwiązanie koniecznością zmniejszenia zagrożeń, które niósł z sobą napływ imigrantów. Przypomnijmy, że największa ich fala - 400 tys. osób - przeszła przez Węgry wiosną 2015 roku.
Bułgarski rząd, który nie ma do czynienia z takim problemem, zdecydował się jednak na wprowadzenie ograniczeń dla uchodźców, co uzasadnia, tak jak w przypadku Węgier, trudnym do obalenia argumentem potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa swoim obywatelom.
Czytaj też:
Merkel bezprawnie wpuściła imigrantów do Niemiec?