Thomasa Gundersona to jedna z ponad 500 osób rannych w niedzielnej strzelaninie. Atak był jednym z najbardziej krwawych tego typu aktów w historii USA. 64-letni Stephen Paddock zabił co najmniej 59 osób i ranił przynajmniej 527 strzelając z 32. piętra Hotelu Mandalay Bay w tłum ludzi zgromadzonych na koncercie muzyki country.
Prezydent Donald Trump w środę przyleciał do Las Vegas, gdzie spotykał się z ocalałymi z ataku oraz przedstawicielami służb medycznych i ratowników, którzy pomagali ofiarom. Podczas wizyty w lokalnym szpitalu, Trump rozmawiał m.in. z Thomasem Gundersonem.
Mężczyzna podczas zamachu został trafiony w nogę i wciąż pozostaje pod opieką lekarzy. Kiedy jednak prezydent przyszedł do jego pokoju, Gunderson zdecydował się wstać i na stojąco przywitać Melanię i Donalda Trumpa. Jak sam stwierdził, chciał z szacunkiem przywitać prezydencką parę.
"Nigdy nie będę leżał, kiedy prezydent tego wspaniałego kraju, chce uścisną moją dłoń. Ten kraj może mieć wiele problemów, ale ja zawsze będę okazywał szacunek mojemu państwu, prezydentowi i fladze" – napisał mężczyzna na Facebooku. Jego postawa wzruszyła wielu internautów, a wpis na Facebooku doczekał się wielu pozytywnych komentarzy.
Czytaj też:
Zostawił notatkę. Morderca z Las Vegas chciał uciec?