– Wyszedłem na ulicę i zobaczyłem dziecko, które zwisało z balkonu i zaraz mogło spaść. Lubię dzieci, nie zniósł bym, gdyby coś mu się stało na moich oczach. Dzięki Bogu udało mi się wspiąć po fasadzie budynku do balkonu – relacjonował swój wyczyn Gassama.
Wydarzenie, do którego doszło w sobotę w Paryżu, zostało nakręcone telefonem komórkowym i błyskawicznie obiegło internet. Z nagrania wynika, że wspięcie się z parterowego balkonu na czwarte piętro zajęło 22-latkowi mniej niż 30 sekund. Po dotarciu do dziecka chwycił je i wciągnął na balkon.
Francuskie media nazwały Gassamę "Spidermanem" i okrzyknęły bohaterem. Pogratulował mu m.in. sam prezydent Emmanuel Macron, który zaprosił go do Pałacu Elizejskiego. Mężczyzna przybył do Francji kilka miesięcy temu z Mali.