Wypadek miał miejsce w sobotę i lokalne władze niezwłocznie rozpoczęły interwencję. Z jednej strony służby morskie starają się ustabilizować sytuacje tankowca i zatrzymać wyciek, a z drugiej strony ekologowie zajmują się zwierzętami, które w wyniku wycieku zostały pokryte olejem.
W akcji uczestniczy wielu wolontariuszy, ponieważ skala wycieku i liczba poszkodowanych zwierząt jest ogromna. Ekolodzy szacują, że ucierpiało przynajmniej 800 ptaków.
Od soboty setki ptaki zostały umyte z oleju i przetransportowane do schroniskach w Rotterdamie, gdzie będą mogły dojść do siebie. Wolontariusze nie mają jednak łatwego zadania, ponieważ przestraszone ptaki nie dają się złapać.
To najpoważniejszy tego typu wypadek w ostatnich latach w Rotterdamie. Norweski przedsiębiorca, do którego należy tankowiec wszczął już śledztwo, które ma pomoc ustalić jak doszło do wypadku.
Czytaj też:
Metrowy legwan na ulicach Konstancina. Interweniowała policjaCzytaj też:
Znaleziono kolejną martwą fokę na wybrzeżu Bałtyku