Głosowanie ws. rezolucji (zakładającej oficjalne uznanie rzez Izrael rzezi Ormian za ludobójstwo) było zaplanowane w Knesecie (izraelskim parlamencie) na wtorek – 26 czerwca. Zostało ono jednak niespodziewanie odwołane, chociaż jeszcze kilka tygodni temu zgłaszająca projekt przywódczyni partii Meretz – Tamar Zandberg, zapewniała, że do takiej sytuacji nie dojdzie.
Liderka Meretz przyznała, że rezolucja w której zawarte byłoby stwierdzenie "ludobójstwo" prawdopodobnie nie zostałaby przyjęta przez większość głosujących.
Rezolucja dotyczy zbrodni popełnionej ponad 100 lat temu przez władze Turcji. Z jednej strony Ormianie od lat walczą o upamiętnienie setek tysięcy ludzi zabitych przez Turków, a z drugiej strony, władze w Ankarze aktywnie działają, aby tych wydarzeń z początku XX wieku nie określać „ludobójstwem”.
Czytaj też:
Przedterminowe wybory w Turcji. To będzie wielki sukces Erdogana?Czytaj też:
Nie wolno zarabiać na Holokauście