Kontrowersyjna wypowiedź padła podczas wywiadu, jakiego Zuckerberg udzielił portalowi Recode. Szef Facebooka ocenił, że jakkolwiek uważa za oburzające wypowiedzi negujące Holokaust, to osoby, które robią to "nieświadomie", nie powinny być cenzurowane.
Na słynnego przedsiębiorce po tych słowach spadła fala krytyki. Zuckerberga krytykowały zarówno organizacje żydowskie jak i antyrasistowskie.
Zuckerberga skrytykowała m.in. Liga przeciwko Zniesławieniu (ADL), której przedstawiciele zapewnili, że mają obowiązek przeciwstawiać się wszelkim próbom negowania Holokaustu.
– Osobiście czuję się urażony tym, że ktoś zaprzecza temu, że Holokaust miał miejsce i nigdy nie miałem zamiaru bronić osób, które tak postępują – zapewniał szef Facebooka.
Czytaj też:
Prof. Żaryn: W czasie II wojny także Żydzi mieli krew na rękach
Czytaj też:
Były szef Yad Vashem: Polacy mordowali i wydawali Żydów