Zatrzymani w Niemczech przy próbie nielegalnego przekroczenia granicy uchodźcy mają być w ciągu 48 godzin odsyłani do Hiszpanii. Porozumienie w tej sprawie podpisały w poniedziałek Berlin i Madryt.
Niemieckie MSW prowadzi podobne negocjacje z Grecją i Włochami. To dwa unijne kraje, do których dociera większość uchodźców, którzy potem udają się do innych państw Europy. Rozmowy z Atenami i Rzymem nie przyniosły na razie konkretnych wyników. Oba kraje oczekują od Niemiec wsparcia finansowego.
DW zaznacza, że spór o politykę migracyjną doprowadził prawie do upadku rządu Angeli Merkel. Powód? Szef MSW Horst Seehofer (CSU) zagroził, że podległe mu służby będą na własną rękę zatrzymywać na granicy bawarsko-austriackiej migrantów, którzy powinni czekać na decyzję o azylu w innym kraju UE.
Zupełnie inne zdanie ma w tej sprawie ma kanclerz Niemiec. Merkel uważa, że Berlin musi działać w porozumieniu z innymi państwami. W lipcu koalicjanci ustalili, że niemiecki rząd podpisze umowy z jak największą liczbą krajów, by za ich zgodą odsyłać nielegalnych migrantów.
Unijne przepisy mówią jasno, że uchodźcy powinni złożyć wniosek o azyl w pierwszym kraju Unii Europejskiej, do którego dotrą, i oczekiwać tam na rozpatrzenie dokumentów. Jednak część z nich nie przestrzega tych regulacji i wyjeżdża do innych krajów, głównie do Niemiec.
Czytaj też:
Włosi ścigają organizacje ratujące uchodźców