Do dramatycznych wydarzeń doszło w Maroku. Porwaną w czerwcu dziewczynę bezlitośnie gwałcono i torturowano przez dwa miesiące. Ofiara kilka razy próbowała uciec, ale każda taka próba kończyła się schwytaniem i dodatkowym biciem.
Dziewczyna mówi, że oprawcy nie dawali jej jeść i pić. Nie pozwalali się również myć. Ofiara udostępniła w Internecie zdjęcia przedstawiające, jak napastnicy ją oszpecili. Gwałciciele na całym jej ciele wytatuowali najróżniejsze symbole w tym m.in. swastykę.
Wśród ludzi poruszonych tragedią dziewczyny ruszyła akcja charytatywna, której cele jest zebranie odpowiedniej kwoty, aby można było usunąć tatuaże.
– Nigdy im tego nie wybaczę – przyznaje młoda kobieta.
12 oprawców zostało już aresztowanych. We wrześniu ma ruszyć ich proces.
Czytaj też:
Wyciekły zdjęcia i prywatne rozmowy. Liderka akcji #MeToo przyznała się do molestowania 17-latkaCzytaj też:
Transpłciowy polityk Zielonych wycofuje się z walki o przywództwo w Partii. Jego ojciec okazał się pedofilem