Celem ataku w stolicy Somalii były budynki rządowe, ale ucierpiała także sąsiadująca z nimi szkoła. W wyniku eksplozji ranne zostało kilkanaście osób, w tym sześcioro dzieci.
Do ataku przyznało się islamistyczne ugrupowanie Al-Szabab.
Wybuch samochodu zabił trzech żołnierzy, rannych zostało 14 osób, w tym sześcioro dzieci – podaje BBC News. W wyniku eksplozji poważnie uszkodzone zostały budynki rządowe, pobliska szkoła i domy, a także meczet.
– Normalnie pracowaliśmy, kiedy doszło do eksplozji – relacjonuje kobieta, który znajdował się w budynku rządowym, w momencie wybuchu. – Schowałam się pod stołem. Słyszałam na zewnątrz strzały, przy bramie... Kiedy wyszłam, zobaczyłam wiele rannych osób, widziałam też zabitych – relacjonuje dalej kobieta.
twittertwitter
Źródło: Twitter / BBC News