Meczet został sfinansowany przez islamską organizację religijną, blisko związaną z państwem tureckim.
Teren uroczystości odgrodzono barierami bezpieczeństwa, konieczna była również ochrona.
Wiele osób protestowało wczoraj przeciwko wizycie prezydenta Turcji, a władze Kolonii odmówiły zgody na zgromadzenie z udziałem 25 tys. osób przed meczetem. Protestujący pojawili się w związku z tym na drugim brzegu Renu – podaje Reuters.
Kolonia uchodzi za główne centrum 3-milionowej społeczności tureckiej w Niemczech. W związku z tym na uroczystości nie zabrakło również zwolenników Erdogana. Zebrali się oni przed barierkami bezpieczeństwa, wymachując flagami.
W wydarzeniu nie uczestniczył premier Nadrenii Północnej-Westfalii Armin Laschet, choć wcześniej spotkał się z Erdoganem na lotnisku.
W piątek szefowa niemieckiego rządu Angela Merkel na wspólnej z prezydentem Erdoganem konferencji prasowej w Berlinie skrytykowała go za nieprzestrzeganie praw człowieka i ograniczanie wolności prasy.
Czytaj też:
Niemcy musieli usunąć pomnik Erdogana. Stał tylko dwa dniCzytaj też:
"Wojna psychologiczna". Erdogan kontra TrumpCzytaj też:
Erdogan o Izraelu: Faszystowski kraj. Netanjahu: Turcja to mroczna dyktatura