Chwedoruk: Od początku nie mogłem pojąć fenomenu Kukiza

Chwedoruk: Od początku nie mogłem pojąć fenomenu Kukiza

Dodano: 
Rafał Chwedoruk
Rafał Chwedoruk Źródło: PAP / Marcin Obara
– Naczelny postulat, z którym Paweł Kukiz związał swój program, jednomandatowe okręgi wyborcze JOW, to przecież sztandarowy program Platformy Obywatelskiej. Co więcej, to program, który PO nie tylko głosiła, ale też realizowała – poszerzając krąg organów samorządowych, wybieranych w JOW-ach, wprowadzając JOW-y w wyborach do Senatu. Co więcej, wcześniej Paweł Kukiz nie był osobą do końca obcą znanym politykom Platformy Obywatelskiej. Można się więc zastanowić, czy nie został po prostu mianowany antysystemowcem przez część środowisk, które działały w obrębie samego systemu – mówi portalowi DoRzeczy.pl prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Najstarsza polska partia polityczna, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe oraz antysystemowy i walczący z partiokracją ruch Pawła Kukiza startują ze wspólnej listy do Sejmu. Czy jest to zaskoczenie i czy z tej mąki będzie chleb?

Prof. Rafał Chwedoruk: Jeśli ktoś śledził polską scenę polityczną, a zwłaszcza jeśli pamięta lata 90., nic nie jest w stanie go zaskoczyć. Ale rzeczywiście chyba nie da się wymyślić bardziej egzotycznej koalicji niż Kukiz i PSL. Formacje te dzieli wszystko. Łączy jedynie to, że bieg wydarzeń na chwilę funkcjonalnie umieścił PSL i Kukiza w centrum pomiędzy walczącymi ze sobą obozami PO i PiS. Ale to jedyne, co Kukiza i Ludowców łączyło. Dodatkowym smaczkiem tej całej historii jest fakt, że z PSL związali się też ludzie kojarzeni z Donaldem Tuskiem. I skoro jest tam pan Protasiewicz, to robi się już bardzo antysystemowo. A mówiąc poważnie, mam pewną satysfakcję.

Dlaczego?

Od początku, od 2015 roku, gdy Paweł Kukiz zaczął karierę polityczną nie mogłem pojąć jego fenomenu jako antysystemowca. Naczelny postulat, z którym związał swój program, jednomandatowe okręgi wyborcze JOW, to przecież sztandarowy program Platformy Obywatelskiej. Co więcej, to program, który PO nie tylko głosiła, ale też realizowała – poszerzając krąg organów samorządowych, wybieranych w JOW-ach, wprowadzając JOW-y w wyborach do Senatu. Co więcej, wcześniej Paweł Kukiz nie był osobą do końca obcą znanym politykom Platformy Obywatelskiej.

Co z tego wynika?

Można się więc zastanowić, czy nie został po prostu mianowany antysystemowcem przez część środowisk, które działały w obrębie samego systemu. W tym sensie absolutnie nie jestem zaskoczony. I myślę, że ten koniec – nie wiem, czy kariery politycznej, ale na pewno jej etapu – nie stanowi jakiejś niespodzianki. Osobiście dużo bardziej byłbym zaskoczony oglądając Pawła Kukiza na listach Prawa i Sprawiedliwości.

Można skontrować ten argument, że Paweł Kukiz zraził się do systemu, i głosi po prostu hasła ludzi, którzy liczyli na reformy ze strony PO, takie jak JOW także do Sejmu, i się nie doczekali. Do tego Kukiz z PSL-em jak sam Pan wspomniał szczególnie awanturach w Sejmie na przełomie 2016 roku znalazły się w środku pomiędzy PO i PiS. Czy nie było tak, że obie formacje były na siebie skazane?

Pozwolę sobie zauważyć, że obecny lider PSL, w przeciwieństwie do chociażby Waldemara Pawlaka, aż do czerwca tego roku był osobą wobec Platformy Obywatelskiej mało asertywną. Trudno powiedzieć, by PSL nie uczestniczył w jednym wielkim froncie opozycji przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Stało się jak się stało i droga PSL do centrum jest znacznie trudniejsza, by nie powiedzieć niemożliwa. Łatwiej byłoby PSL-owi zmierzać w kierunku centrum gdyby po wyborach 2015 rok diagnozowało sytuację zupełnie inaczej niż reszta opozycji.

Inaczej, to znaczy jak?

Gdyby nie odrzucało a priori faktu sprawowania władzy przez PiS, nie posługiwało się retoryką dotyczącą zagrożenia dla demokracji itd. Ale tak się wtedy nie stało. A zerwanie powyborcze z Koalicją Europejską w czerwcu b. r. robiło wrażenie wielkiej improwizacji, działania ad hoc, a nie przemyślanej strategii politycznej.

Czytaj też:
"Stawiając na LGBT, opozycja może nie mieć nawet 30 proc. wyborców"
Czytaj też:
Chwedoruk: Koalicja lewicy? Nie żadne odrodzenie, ale walka o przetrwanie!

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także