Nie tylko męska sprawa
  • Katarzyna PinkoszAutor:Katarzyna Pinkosz
Artykuł sponsorowany

Nie tylko męska sprawa

Dodano: 
Zdrowie
Zdrowie Źródło: Materiały prasowe
Z prof. Piotrem Chłostą, prezesem Polskiego Towarzystwa Urologicznego, rozmawia Katarzyna Pinkosz

Wczesne wykrycie oznacza życie – kobiety częściej o tym pamiętają. A mężczyźni? Badają się czy pójście do urologa jest dla nich wciąż krępujące?

Wiele się zmienia. Jeszcze niedawno urolog był lekarzem wręcz stygmatyzującym dla mężczyzny. Dziś młode pokolenie coraz częściej rozumie, że urolog jest najlepszym przyjacielem mężczyzny i kobiety w kontekście zdrowotnym. Przed wielu laty modne było to, żeby się nie badać i nie dbać o siebie. Teraz trendy jest być zdrowym, nie korzystać z używek. Z radością stwierdzam, że to się zmienia, bo zdrowe społeczeństwo to silne społeczeństwo.

„Czy to pęcherz, czy prostata, zdrowym trzeba być na lata” – śpiewa EndoPower, wyjątkowy zespół rockowy, w którym występuje trzech profesorów urologii (pan, prof. Marcin Słojewski i prof. Tomasz Szydełko). Czy warto w trochę niekonwencjonalny sposób zachęcać do tego, żeby się badać?

Uważam, że tak. Muzyki ani ruchu – w przeciwieństwie do leków – nie da się przedawkować. Staramy się przez promocję zdrowego trybu życia pokazywać, że lepiej zapobiegać chorobom niż je leczyć.

Urolog przestaje być lekarzem, do którego zgłoszenie się stygmatyzuje. Zaczyna być postrzegany jako najlepszy przyjaciel mężczyzny i kobiety, który jest w stanie zapobiec rozwojowi agresywnych, zaawansowanych postaci wielu chorób. Warto sobie uświadomić, jakie są ich czynniki ryzyka. Najważniejszym jest palenie tytoniu, które zwiększa ryzyko nie tylko raka płuca, lecz także pęcherza moczowego, moczowodu, nerki.

Nawet jeśli nie uda się zapobiec nowotworowi, to możemy go wykryć we wczesnym stopniu zaawansowania, co w większości przypadków oznacza pełne wyleczenie.

Jak mężczyźni powinni się badać?

Przy wykonywaniu zabiegów higienicznych warto zwracać uwagę na wszelkie nieprawidłowości w budowie ciała, np. pojawienie się guzka, szybkie twardnienie jądra. Mężczyźni powinni od 45. roku życia systematycznie, raz w roku odwiedzać urologa, a jeśli w ich rodzinach wystąpił rak gruczołu krokowego – to od 40. roku życia. Warto też raz w roku wykonywać USG jamy brzusznej, które pozwoli ocenić stan górnych dróg moczowych. To badanie powinni wykonywać wszyscy, a szczególnie palacze papierosów, gdyż są bardziej niż niepalący narażeni na zachorowanie.

I fundamentalna sprawa: krwiomocz może być objawem śmiertelnej choroby. Należy natychmiast udać się do urologa.

Nawet jeżeli krwiomocz pojawił się tylko raz, incydentalnie?

Tak. Urolog może potwierdzić lub wykluczyć chorobę. Nie wolno zwlekać.

Jest wiele wątpliwości dotyczących wykonywania PSA. Warto to robić?

Tak, jednak trzeba pamiętać, że PSA nie jest markerem nowotworowym, tylko gruczołu krokowego, czyli prostaty. U pewnej grupy mężczyzn stężenie PSA jest nieco powyżej normy, choć nie rozwija się u nich rak prostaty. Jest też pewna grupa mężczyzn, u których wartość PSA jest prawidłowa, a mimo to rozwija się nowotwór gruczołu krokowego. Dlatego warto sprawdzać poziom PSA, można to nawet zrobić samemu po kupieniu prostego testu w aptece. Jednak interpretacja wyniku należy do lekarza. Dlatego najważniejsza jest wizyta u urologa.

Dla mężczyzny po czterdziestce urolog to trochę już lekarz pierwszego kontaktu.

Jeżeli pojawią się niepokojące objawy lub zostanie wykryta nieprawidłowość dotycząca układu moczowego lub moczowo-płciowego, to urolog staje się lekarzem pierwszego kontaktu. Rozpoznaje chorobę, odpowiada za leczenie i opiekę nad pacjentem. Nawet jeśli mężczyzna nie ma żadnych niepokojących objawów, powinien pamiętać o corocznej wizycie u urologa. 25 proc. wszystkich nowotworów to nowotwory urologiczne. Ponad 50 proc. z nich to nowotwory prostaty, 30 proc. – pęcherza i nerki. Warto dbać o swoje zdrowie, dlatego należy się badać.

prof. Piotr Chłosta, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego

Cały wywiad opublikowany jest w 46/2018 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także