Podatek od mięsa rozsadzi Unię? Ekspert: Brexit może być dopiero początkiem!

Podatek od mięsa rozsadzi Unię? Ekspert: Brexit może być dopiero początkiem!

Dodano: 
Andrzej Sadowski
Andrzej Sadowski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Jest nadzieja, że rząd się postawi i nie zgodzi na takie regulacje, jak podatek o mięsa. W przeciwnym razie nastąpi upadek szeregu gospodarstw rolnych. I spełni się przepowiednia Nigela Farage’a, że brexit to dopiero początek. I, że kolejne kraje pójdą drogą Wielkiej Brytanii – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Unia Europejska próbuje uszczęśliwić mieszkańców Wspólnoty dbając o ich zdrowie. Przejawem ma być planowany podatek od mięsa. Co to oznacza dla nas, jako konsumentów i dla naszych rolników oraz przedsiębiorców?

Dr Andrzej Sadowski: Nic, pod warunkiem, że rząd się postawi i nie zgodzi na takie regulacje. Bo na szczęście nic tu nie jest jeszcze przesądzone. Natomiast sam pomysł pokazuje, że unijnej biurokracji brexit, czyli wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej niczego nie nauczył. Że wciąż podejmowane są próby narzucania państwom członkowskim niekorzystnych dla nich rozwiązań.

Co stanie się, jeśli dojdzie jednak do przeforsowania tego pomysłu i podatek od mięsa zostanie wprowadzony?

W pierwszej kolejności nastąpi oczywiście wzrost cen. Potem nastąpi upadek szeregu gospodarstw rolnych. I spełni się przepowiednia Nigela Farage’a, że brexit to dopiero początek. I, że kolejne kraje pójdą drogą Wielkiej Brytanii.

Z drugiej strony zwolennicy podatku argumentują, że dzięki niemu poprawi się zdrowie obywateli UE i los zwierząt, bo nie będzie wielkich gospodarstw przemysłowych?

Przykłady dotychczasowych rozwiązań, takich jak ograniczanie emisji CO2 pokazują, że firmy mało ekologiczne były w stanie przenosić swoją produkcję dosłownie ‘’za miedzę”, czyli tuż za granicę UE. Więc spodziewać się możemy raczej tego, że wielka produkcja przemysłowa będzie, padną natomiast firmy ekologiczne. Bo w ostatnich latach rozwinęła się w Unii również ekologiczna hodowla, oferującą mięso dużo lepszej jakości, ale też siłą rzeczy droższe. I właśnie taka hodowla ucierpi najbardziej. Stracą też konsumenci, którzy będą musieli zapłacić drożej. Unia Europejska albo będzie musiała otworzyć się na eksport, albo będzie jeszcze większy wzrost cen. Efektem będzie w pierwszej kolejności całkowite odejście o idei Unii Europejskiej jako wspólnego rynku wymiany towarów i usług. A finalnie nastąpią ruchy odśrodkowe. Chociaż jak wspomniałem – to jeszcze na szczęście nie jest przesądzone, jest szansa, że regulacje te nie zostaną wprowadzone.

Czytaj też:
Były dyplomata: Jak Unia nic nie zrozumie, kolejne kraje mogą iść w ślady Wielkiej Brytanii

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także