W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania sugerujące, że Joanna Lichocka pokazała w stronę opozycji środkowy palec. – Mimowolnie popełniłam błąd. (…) Jeśli ktoś poczuł się urażony tym gestem, gestem, który nie miał złych intencji, to chciałabym wyrazić ubolewanie i przeprosić – oświadczyła Lichocka.
Gest Lichockiej został podłapany przez polityków opozycji, którzy zaczęli wrzucać do internetu zdjęcia, na których paradowali z środkowym palcem przy oku. Niektórzy zaczęli nawet powielać ten gest w mediach.
Do sprawy odnieśli się dzisiaj Rafał Ziemkiewicz i Rafał Otoka-Frąckiewicz w telewizji wSensie.tv. – Wszyscy kretyni z opozycji totalnej pokazują palce, rajcują się, komu posłanka Lichocka pokazała fucka – stwierdził Rafał Ziemkiewicz.
Z kolei Rafał Otoka-Frąckiewicz, że Lichocka podpadła nawet nie samym gestem, ale tym, że później przekonywała Jarosława Kaczyńskiego, że nic takiego nie pokazała. – Teraz pani Lichocka ma przerąbanie, bo oszukała nie wyborców, tylko kłamała przed Jarosławem. Myślę, że jej dni są policzone – stwierdził publicysta.
Z kolei Ziemkiewicz odniósł się też do narracji opozycji, zgodnie z którą rządzący woleli przekazać 2 miliardy złotych na TVP niż onkologię. – Głupota tych opozycyjnych działań dobija, nawet nie powiem "dna", bo do dna to już dawno dobiła – ocenił.
Cały program można obejrzeć poniżej:
Czytaj też:
Lichocka niemile widziana na konwencji prezydenta? Posłanka tłumaczy swoją nieobecnośćCzytaj też:
"Rz": Wszyscy w PiS wściekli na Lichocką. "Niestety, mleko się rozlało..."