Kandydatura Kidawy-Błońskiej dzieli PO. "Wkurzenie jest powszechne"

Kandydatura Kidawy-Błońskiej dzieli PO. "Wkurzenie jest powszechne"

Dodano: 
Małgorzata Kidawa-Błońska i Grzegorz Schetyna
Małgorzata Kidawa-Błońska i Grzegorz Schetyna Źródło: PAP / Piotr Nowak
Grzegorz Schetyna zapewnił wczoraj w Polsat News, że kandydatura Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie była jest "projektem". Wypowiedź polityka zdenerwowała wielu jego partyjnych kolegów – podaje serwis Wp.pl.

Nie jestem ojcem kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, to jest decyzja konwencji, kilkuset członków Platformy Obywatelskiej, szefów struktur. Przypomnę, że były prawybory, w których Małgorzata Kidawa-Błońska pokonała Jacka Jaśkowiaka, prezydenta Poznania. Ja byłem zwolennikiem całej procedury wyborczej, prawyborów wtedy jesienią, żeby wszyscy członkowie Platformy, Koalicji Obywatelskiej mogli oddać swój głos i wybrać kandydata na prezydenta – tłumaczył wczoraj Grzegorz Schetyna na antenie Polsat News.

Jak ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska, słowa byłego lidera Platformy zdenerwowały wielu jego partyjnych kolegów.

Nie pomogły zapewnienia Schetyny, że "będzie trwał przy kandydaturze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej".

– Wkurzenie na Schetynę jest powszechne – skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską medialny występ Schetyny polityk z kierownictwa PO.

– Małgorzata Kidawa-Błońska to także jego kandydatka, on ją wymyślił i dziś trzeba robić wszystko, żeby jej pomóc, a nie odwrotnie. Schetyna tylko niszczy atmosferę w partii i sztabie – dodaje polityk.

Czytaj też:
"Kaczyński na to liczy". Biedroń krytykuje Kidawę-Błońską
Czytaj też:
"Nie ma żadnej epidemii". Korwin-Mikke znów szokuje: To nie koronawirus jest winien, tylko wy

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także