– Ja na samym wstępie kampanii wyborczej powiedziałem, że dzisiaj potrzebna jest nowa polityka. Nowa polityka polega na tym, żeby wyciągać wnioski z tego, co się robiło dobrze, ale również wyciągać wnioski z tego, co się robiło źle, żeby być w stanie przyznać, że pod wpływem rozmów z ludźmi podejmuje się decyzje i czasami dochodzi do innych wniosków. To jest prawdziwa nowa polityka – słuchanie ludzi, a nie samozadowolenie dzisiejszych rządzących – mówił w Białymstoku kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.
Polityk zaatakował również partię rządzącą, zarzucając jej, że nieustannie krytykuje rządy Platformy Obywatelskiej, które skończyły się w 2015 roku. – Próbują nas rozliczać, mimo że rządzą od 5 lat. Naprawdę ten slogan „A wy przez ostatnie 8 lat” już niestety nikogo nie przekona. Dzisiaj to oni rządzą i to ich trzeba rozliczyć i trzeba im zadać trudne pytania. Trzeba rządzącym i panu prezydentowi Dudzie zadać pytania bardzo proste. Co z pomocą dla frankowiczów? Gdzie kwota wolna od podatku? Gdzie emerytury wolne od podatku? Gdzie zmniejszone znacząco kolejki w służbie zdrowia? Co z edukacja, którą próbujecie zniszczyć i wprowadzić w zupełny chaos? To są dzisiaj pytania” – wymieniał kolejno kandydat Koalicji Obywatelskiej.
Trzaskowski przyznał, że pięć lat temu PO poniosła klęskę ze względu na fakt, że przestała słuchać Polaków. – I ta cena została zapłacona. Dzisiaj przyszedł czas, żeby cenę zapłacili ci, którzy rządzili przez ostatnie 5 lat – mówił w Białymstoku prezydent Warszawy.
Czytaj też:
Tumiwisizm TrzaskowskiegoCzytaj też:
Poseł PiS: Opozycja dla bezpieczeństwa Polski powinna złagodzić krytykę